Sierpniowa ciepła noc, piwo pite w samotności i nagrywajka, która musi znosić produkty mojego przymulonego umysłu. Odcinek bez specjalnego tematu. Spontaniczny. Bez przygotowania, bez montażu. Chyba raczej nudny, ale jak nie macie nic lepszego do roboty, to posłuchać możecie.
:-)
OdpowiedzUsuń