W zasadzie wielu słuchaczy podcastów widzi w dźwięku coś więcej niż tylko fale. Podobnie było z Kazimierzem, który postanowił pewnego dnia wykorzystać także fale radiowe. Od tego odcinek się zaczyna. Później lekka zmiana tematu.
Przyznam się szczerze, że dawno nie sluchałem żadnego odcinka. Ale dzisiaj, przy robieniu sobie obiadu zarzuciłem na uszy i szybko przeminęło. Dzięki, naprawdę fajna audycja. Sam fanem radiów internetowych nigdy nie byłem. Nie lubię własciwie żadnego radia. Mówione są za profesjonalne, muzyczne zazwyczaj puszczają słabe kawałki. A jak są jakieś fajne, to i tak wolę sobie sam ustalić playlistę, niż mieć ją narzuconą z góry ;)
Audycja ciekawa, jednak trochę Pawle nie sprawdziłeś informacji o radiach pirackich FM i internetowych.
Po pierwsze w latach 90s i na początku 00s były tysiące radiów pirackich w Polsce. Do dziś w samym Londynie są setki radiów pirackich! Niektóre lepiej prowadzone niż nie jedno radio "profesjonalne"! Po drugie radia internetowe poważnie podchodzące do nadawania np. Radio Na Fali - na żywo nie przekracza 200 osób, ale offline są tysiące pobrań mp3! Także nie jest tak tragicznie jak się wydaje, nie jest to kilka osób jak mówicie.
Mieszkam w Dublinie i tutaj kilka lat temu świetne pirackie radio "Phantom FM" dostało koncesje, stając się tym samym jednym z popularniejszych radiów dublińskim. http://en.wikipedia.org/wiki/Phantom_FM
Przyznam się szczerze, że dawno nie sluchałem żadnego odcinka. Ale dzisiaj, przy robieniu sobie obiadu zarzuciłem na uszy i szybko przeminęło. Dzięki, naprawdę fajna audycja. Sam fanem radiów internetowych nigdy nie byłem. Nie lubię własciwie żadnego radia. Mówione są za profesjonalne, muzyczne zazwyczaj puszczają słabe kawałki. A jak są jakieś fajne, to i tak wolę sobie sam ustalić playlistę, niż mieć ją narzuconą z góry ;)
OdpowiedzUsuńAudycja ciekawa, jednak trochę Pawle nie sprawdziłeś informacji o radiach pirackich FM i internetowych.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze w latach 90s i na początku 00s były tysiące radiów pirackich w Polsce. Do dziś w samym Londynie są setki radiów pirackich! Niektóre lepiej prowadzone niż nie jedno radio "profesjonalne"!
Po drugie radia internetowe poważnie podchodzące do nadawania np. Radio Na Fali - na żywo nie przekracza 200 osób, ale offline są tysiące pobrań mp3! Także nie jest tak tragicznie jak się wydaje, nie jest to kilka osób jak mówicie.
Mieszkam w Dublinie i tutaj kilka lat temu świetne pirackie radio "Phantom FM" dostało koncesje, stając się tym samym jednym z popularniejszych radiów dublińskim.
http://en.wikipedia.org/wiki/Phantom_FM
Były pirat, ale zawsze radiowiec! Ahoy!
I komu to przeszkadzalo...?
OdpowiedzUsuńTak, tak..on okradal skarb Panstwa, Zaiks, nas... paniá, pana... spoleczensstwo...!!!
Dobra robota PAwel!!!
..i czekam na dzwieki... i inne jéki...
OdpowiedzUsuńfi