środa, 22 sierpnia 2012

By zachować ciągłość

Tego odcinka nie miało być. Ale stwierdziłem, że nie można dopuścić do powstania tygodniowej dziury w emisji podcastu. Korzystając z uprzejmości Dawida możecie więc posłuchać czegoś awaryjnego: rozmowy, która w sumie nie wyszła najgorzej, ale w której jest za dużo mnie, a za mało Sary. Normalnie trafiłoby to nagranie do szuflady, ale jeśli się umówimy, że jest to luźniejszy odcinek, to może być.



Pobierz!

3 komentarze:

  1. Specjalnie poszedłem i spróbowałem tego piwa - faktycznie świetne, takie lekkie :P a nagranie fajne, spontaniczne :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm... Powiem tyle... To brzmi jak Indywidualny. Czyli świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobry klimat. Nie ma co unikać takich fajnych luźnych rozmów :)

    OdpowiedzUsuń