środa, 9 września 2015

Historia podcastingu, część III

Zawiodłem sam siebie. Jest mi przykro i.... chyba zaczyna mnie łapać depresja... albo katar co najmniej. Wszystko przez to, że przeczytałem "Perdition" tak, jak się czyta po angielskiemu. Jak ostatni burak. Mimo że doskonale wiem jak autorzy chcieli by czytać tą nazwę.
W tym odcinku bierzemy na warsztat podcasty tematyczne.



Pobierz!

4 komentarze:

  1. Trochę długo, ale teraz jak będę mówil do kogoś że ma przyjść za małą godzinke, to będę mowil, że ma być za jeden inny koncepcik... czyli dokladnie 50 minut...
    Ogolnie dobrze, kilka błędow malutkich bym znalazl, ale podziwiam chęc i czas wlosozny, bo pewnie kilka ladnych innych koncepcikow to zajelo. I przygotowanie i nagranie...

    Ciesze sie ze ktos to robi, bo Wtkowski i ten sztywny Pan wolą przynudzać o prawach autorskich i creative commons...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekaw jestem gdzie te błędy? Pewnie gdzieś pomieszałem coś z nazwiskami i przyporządkowałem do jakiegoś zbiorczego podcastu nieodpowiednią osobę. No, przyznaję, nie sprawdzałem zbyt dokładnie źródeł. Ale to przez to, że musiałem użerać się z takim jednym, co to na mailu do mnie pisze i mi czasu zabrakło.

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  2. Dzięki za wspomnienie o moim podkaście Nauka XXI wieku. Nadal się ukazuje. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń